Smart zegarki, asystenci głosowi, a nawet inteligentne pralki – to tylko niektóre z przykładów urządzeń wykorzystujących technologię internetu rzeczy. Stale zyskująca na popularności koncepcja przedziera się bowiem do coraz to większej ilości dziedzin naszego życia codziennego. Czym tak naprawdę jest internet rzeczy oraz w jaki sposób ta przyszłościowa technologia zmieni nasz świat? Przekonajmy się.
Internet rzeczy (IoT) to koncepcja systemu połączonych ze sobą urządzeń, które dzięki stałemu dostępowi do sieci mogą komunikować się wzajemnie, wymieniać dane, a także wykorzystywać je w celu zoptymalizowania pewnych procesów. Tak utworzone struktury mogą bowiem w sposób automatyczny zarządzać budynkami (inteligentne domy) lub nawet całymi miastami – i to bez ingerencji człowieka.
Internet rzeczy pozwala na szybką wymianę informacji między urządzeniami w sieci.
Obecnie obserwujemy stały wzrost liczby urządzeń podłączonych do internetu rzeczy. Szacuje się, że jest to nawet 50 miliardów sprzętów elektronicznych z dostępem do sieci, a wartość ta wzrasta z roku na rok. Uśredniając, na jedną osobę na świecie przypada zatem 7 urządzeń funkcjonujących w ramach internetu rzeczy. Przykłady takich przedmiotów to m.in.:
Urządzenia te mogą zostać połączone w jeden, zoptymalizowany system, tworząc wcześniej wspomniany inteligentny dom. W tego rodzaju budynkach, każda funkcja może być zarządzana z poziomu smartfona lub asystenta głosowego. Dzięki temu, możemy w każdej chwili dowolnie zmieniać temperaturę mieszkania, oświetlenie, czy chociażby muzykę – często nawet bez fizycznej obecności w mieszkaniu.
Olbrzymią zaletą inteligentnych domów, oprócz ich niewątpliwej wygody w użytkowaniu jest również kwestia bezpieczeństwa. Do internetu rzeczy mogą być bowiem podłączone urządzenia mające na celu ochronę przed włamaniem, takie jak chociażby rolety antywłamaniowe, system alarmowy, czy monitoring. Po odpowiedniej konfiguracji mogą one automatycznie wysyłać chociażby sygnały dźwiękowe odstraszające potencjalnych włamywaczy lub informować odpowiednie służby.
Internet rzeczy może mieć również niebagatelny wpływ na przyszłość infrastruktury miejskiej, przenosząc nas niejako w erę całkowitej jej optymalizacji. Technologia ta może bowiem w łatwy sposób zarządzać olbrzymią ilością procesów jednocześnie. Sterowanie sygnalizacja świetlną, informowanie o wolnych miejscach parkingowych, a nawet wykrywanie potencjalnych przestępstw, przy użyciu miejskiego monitoringu. Wykorzystanie internetu rzeczy w inteligentnych miastach może nie tylko usprawnić ich funkcjonowanie, ale również może pozwolić chociażby na zaoszczędzenie energii lub wody, dzięki stałemu monitorowaniu ich zużycia oraz zapotrzebowania.
Internet rzeczy może mieć zastosowanie również w infrastrukturze miejskiej, umożliwiając jej optymalizację.
IoT daje wiele możliwości - znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach życia.
Internet rzeczy może odegrać główną rolę w związku z problemem starzejącego się społeczeństwa państw Europy Zachodniej. Przy użyciu smart opasek osoby chore mogą bowiem nieustannie monitorować swój stan zdrowia i w przypadku wykrycia niepokojących oznak – zgłosić się do lekarza w celu odpowiedniej diagnozy. W przypadku nagłych dolegliwości zagrażających zdrowiu lub życiu pacjenta – smart opaska mogłaby również automatycznie informować o zaistniałej sytuacji służby medyczne, które byłyby natychmiastowo wysyłane na miejsce zdarzenia.
Przykładem zastosowania internetu rzeczy w przemyśle może być chociażby sterowanie łańcuchem dostaw oraz monitorowanie danych serii produktów. Pozwoli to m.in. na bieżąco określać w jakiej lokalizacji znajduje się towar, ile czasu zajmie mu przemieszczenie się z punktu A, do punktu B oraz czy nie nastąpiły w nim jakieś istotne zmiany (zepsucie żywności lub uszkodzenie produktu).
Ponadto, dzięki automatyzowaniu linii produkcyjnych oraz podłączeniu ich do internetu rzeczy – maszyny będą mogły momentalnie przerwać pracę w przypadku błędu fabrycznego, co pozwoli na zaoszczędzenie całych partii produktów, które mogłyby przejść przez ten proces pomimo wad.
Pomimo olbrzymiej ilości zalet, które niesie ze sobą internet rzeczy – kwestią sporną wydaje się być jego stuprocentowe bezpieczeństwo. Urządzenia funkcjonujące w tej strukturze, dość często posiadają bowiem przestarzałe zabezpieczenia, które w łatwy sposób mogą paść ofiarą ataków hakerskich. Jednocześnie, dochodzi tutaj kwestia ogromnej ilości danych, które przetwarzane są za pomocą sprzętów działających w systemie internetu rzeczy – a to jak wiadomo, czyni cyberataki jeszcze bardziej dolegliwszymi.
O ile na chwilę obecną, temat ten nie wydaje się być sprawą niecierpiącą zwłoki, tak w przyszłości kwestia ta może się diametralnie zmienić. Kiedy bowiem do struktury internetu rzeczy podłączymy urządzenia, które w bezpośredni sposób mogą wpłynąć na nasze życie lub zdrowie (chociażby rozrusznik serca) – cyberataki staną się realnym zagrożeniem.
O ile internet rzeczy ma wiele zastosowań i zalet - należy uważać na potencjalne cyberataki.
Tym samym, w niedalekiej przyszłości możemy być naocznymi świadkami sytuacji, w których przykładowo zostajemy zamknięci na klucz w naszym inteligentnym domu za sprawą włamania do jego systemu i w najlepszym wypadku tracimy nasz cenny czas oraz zszargane nerwy.
Tym bardziej kwestia bezpieczeństwa powinna być priorytetem w dalszym rozwoju owej technologii – nawet kosztem lekkiego obniżenia jej funkcjonalności.
Jak już wspomnieliśmy, przyszłość internetu rzeczy może okazać się nie do końca klarowna, w przypadku braku zainteresowania tematem bezpieczeństwa technologii. Pomimo tego faktu, prognozy naukowców wydają się być optymistyczne. Już teraz, średnio 100 nowych urządzeń podłączanych jest do sieci w każdej sekundzie, a liczba ta będzie tylko wzrastać.
Dodatkowo, ogromnym technologicznym wsparciem może okazać się stały rozwój sztucznej inteligencji, która jest nieodzownym elementem wielu urządzeń internetu rzeczy (chociażby asystentów głosowych). Wydaje się więc kwestią czasu, kiedy IoT zagości na stałe w każdym nowoczesnym domostwie, czyniąc nasze życie po prostu łatwiejszym.
